Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 26
Pokaż wszystkie komentarzedo GS'a też da się założyć kufer, sakwy i różne inne rzeczy. Co do tego "bicia na głowę" to bym się mocno kłócił, aczkolwiek 125 w 2t na pewno słuszne odejście ma. Koszty utrzymania - przy GS'ie, który miał regularny serwis tj. wymiany oleju, regulacje i nie był nadmiernie używany jako maszyna stricte wyścigowa, koszty eksploatacji są żadne. Po prostu bardzo ciężko coś w tym motocyklu zepsuć, nawet wybacza spore zaniedbania. A skutino 125 2t... no koszty eksploatacji to w zasadzie paliwo+olej, koszt generalnego remontu silnika podobny do kosztów większych zakupów w markecie. Tylko jak często trzeba będzie go przeprowadzać? I znowu tu kwestia jak dużo się tym będzie jeździć. Bo jeśli rzeczywiście tylko do pracy i z powrotem to ja bym się skłaniał do skuterka. Jeśli planowane są jednak dalsze wojaże, to już tylko motocykl. Takie moje zdanie.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza